LOVEly day

LOVEly day

Symbol USA, seksualnej rewolucji, kowboi oraz poszukiwaczy złota, kojarzony skrajnie z amerykańskimi farmerami. Niezmiennie króluje na światowych wybiegach od przeszło pięćdziesięciu lat. Stworzony na potrzeby marynarki dziś stanowi nieodłączny element naszej garderoby. 
- W roli głównej - jedyny uniwersalny i ponadczasowy JEANS !

Były spódniczki, sukienki, kombinezony, spodnie w printy ale ani razu (no z wyjątkiem pierwszego wpisu) nie pojawiłam się tu w dżinsach...

Stawiam na prostotę czyli tak zwany "zwyklak" niezawodny i zawsze wygodny :-) 
Jeansowe spodenki, zdecydowałam się na model typu oversize.

Koturny nadały całości nieco elegantszego looku.
Uwielbiam koszulki z napisami a ta idealnie poprawia mi humor :-)
(bez sarkazmu!) 


 Jak obiecałam tym razem nie będę was katować słabymi zdjęciami.
Kolejne spotkanie z Michałem, kolejna porcja dobrej zabawy, kolejne świetnie zrobione zdjęcia.

 

Tym razem nie było upalnie więc i ja się postarałam. Nie była bym sobą i oto voilà : elektryzujący makijaż.

Połączyłam ze sobą fiolet, czerwień pomarańcz i zółć.

Wiele z was mówi mi, że nie zdecydowało by się na kolorowe makijaże. 

Niestety nadal polki lubią chować się pod "mysimi" kolorami tłumacząc się "czuję się bezpiecznie". 

- Chmmm ?! Trochę nie rozumiem słowa "bezpieczeństwo" w kontekście makijażu. 

Makijaż jest o tyle cudowną sprawą, że w mgnieniu oka możemy go szybko i bez bólu zmyć. 

Dlatego kochane Moja rada:

Zacznijcie przemycać małymi krokami kolory do waszych makijaży. Nie musicie iść na całość, możecie zacząć od  np. kolorowego linera :-)

Spróbujcie poprzykładać do oka kilka kolorów (w ramach testu) i delikatnie nanieść (ten najbardziej kompatybilny z kolorem źrenicy) cień na środek powieki ruchomej natomiast kąciki przydymić/rozetrzeć ulubionym "bezpiecznym" cieniem??

(np zieleń przydymić brązem)

T-shirt - Sinsay Spodenki - Urban Behaviour Buty - ebay.co.uk Torba - Mohito 

Biżuteria - H&M + LoomBands

 

 

 

"Jedyne, czego w życiu żałuję to tego, że nie wymyśliłem jeansów" - miał powiedzieć Yves Saint Laurent

Click G+ if you like