Czarna pikowana spódnica była swego czasu wielkim blogowym
(i nie tylko) hiciorem. Podbiła serca wielu z nas. Widziałam jej wiele odsłon od rockowych po klasyczne i romantyczne. Ja zdecydowałam się na klasyk ( w moim
mniemaniu )
Czyli:
- T-shirt w limonkowym kolorze – Sinsay
- „pikówka” – all
- Buty ( piękne prawda ?! ) – Zara
- Torebka (przewija się tu wiele razy ) – Bershka
- Naszyjnik, Bransoletka – H&M
- Zegarek – Mohito
Jakość dzisiejszych zdjęć pozostawia wiele do życzenia (wiem). Było dość późno i niestety zdjęcia z lampą wyszły najzwyczajniej beznadziejnie. Musieliśmy kombinować bez błysków, tu niestety zdjęcia wyszły dość ciemno...
Nie jestem mistrzem programów do obróbki zdjęć i ... mówiąc delikatnie, nie zrobiłam tego najlepiej ...
Obiecuję, że następnym razem będzie lepiej !
Make up:
Tym razem jest kolorowo ( mamy lato ) zainspirowałam się kolorami z koszulki i wybrałam niebieski limonkę i pomarańcz.
Generalnie ten makijaż dedykuję zielonookim i rudzielcom :-)
Cienie - Inglot
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz