niedziela, 26 lipca 2015

Dres(s)




 Nigdy bym nie pomyślała, że w sukience za kolano będę wyglądać dobrze, a jednak pozory mylą jak to u mnie było w przypadku kombinezonu, czy sukienki maxi. 

Na swoją kieckę wpadłam w NewYorkerze - przymierzyłam i wiedziałam że będzie moja :-)
Dla rozwiania nudy no i dodania optycznych cm, biała kamizelka. Generalnie całość lepiej wyglądała by z conversami za kostkę i dużą shopperką ale... to był mega upalny dzień.


* * *
 No właśnie zdjęcia robione podczas urlopu - spontan który okazał się w moim przypadku strzałem w 10!
Na dzień przed zdecydowałam się, kupiłam bilet, wsiadłam w autobus i po 14 godzinach byłam już w Monachium. 
Kilka tygodni rozłąki zrobiło swoje, taki wyjazd okazał się lekiem na całe zło.
 Czasem krótki weekend daje większego kopniaka niż nuudny i przewidywalny tydzień. 

 








 * * *
Odrost mam gigant, ale uwaga! zdecydowałam się na rozjaśnianie włosów dlatego nic z nimi nie robię, 3 sierpnia sądny dzień  i albo będę miała piękny, promienny brąz albo .... back to black




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz